wtorek, 24 lutego 2015

The healthy part of my life :)

Wiem, że ilość postów na tym blogu i częstotliwość ich dodawania pozostawia wiele do życzenia, ale niestety wynika to tylko i wyłącznie z braku czasu...Ten post będzie na temat moich nowych nawyków, zmian w moim życiu, które przyszły wraz z nowym rokiem. Jestem więc doskonałym przykładem tego, że postanowienia noworoczne nie zawsze odchodzą do lamusa :)
Chciałabym głównie podzielić się z wami przepisami na pare szybkich i prostych przepisów idealnych na spakowanie ich do boxa (lunchbox) lub przelanie do bidonu, gdyż nie ukrywam, że przy moim trybie życie inne jedzenie nie wchodzi nawet w grę. 
Zdjęcia są robione oczywiście przeze mnie, a do tego telefonem więc ich jakość jest średnia

PROPOZYCJE ŚNIADANIOWE :)

Idealne śniadanko przed pójściem na uczelnie lub do pracy; bardzo sycące i szybciutkie w przygotowaniu.
- pieczywo żytnie (najlepsze w Lidlu! :) )
- sałata lodowa
- marchewka
- oliwki zielone 
- koperek










- pieczywo żytnie
PASTA OLIWKOWA 
- oliwki zielone
- oliwa z oliwek
- czosnek
- pietruszka
- zioła prowansalskie
Wszystkie składniki razem zblendować :)






Idealne na chłodniejsze dni. Baardzo energetyczne :)
- jogurt naturalny
- rodzynki
Uprażone:
- orzechy włoskie (lub ulubione)
- wiórki kokosowe
- cynamon










TERAZ COŚ NA DESER....



SORBET TRUSKAWKOWY - ten natomiast doskonały na chłodniejsze dni lub ochotę na loda :) Bez dodatku nawet grama cukru!
- truskawki mrożone
- jogurt naturalny
- otręby











Ten przepis odkryłam chcąc przygotować przekąskę na spotkanie z przyjaciółką :) Tak więc idealne zarówno do kawki jak i ...drinka :) CIASTECZKA OWSIANE
- 100 g gorzkiej czekolady
- 60 g wiórek kokosowych
- 50 g mąki żytniej
- 120 g płatków owsianych
- 70 g masła (temp.pokojowa)
- 100 g cukru brązowego
- 2 łyżeczki cukru wanilinowego
- 1 łyżeczka soli 
- woda (do rozrzedzenia ciasta)
Całość wymieszać za pomocą miksera. Uformować małe! (później rosną) placki i wstawić do nagrzanego piekarnika do 180 stopni na ok. 25 minut :)

KOKTAJLE - mój ulubiony posiłek w ciągu dnia. Polecam zakup bidonu do odżywek białkowych :) Ja zabieram go na uczelnie i popijam w trakcie wykładów. Podaje tylko dwa przepisy gdyż nie zrobiłam więcej zdjęć, ale jeśli ktoś będzie zainteresowany to na fb lub w mailu mogę podać więcej :)



Koktajl energetyzujący:
- jogurt naturalny
- kiwi
- czekolada gorzka















Koktajl mocno podbudowujący (szczególnie w czasie chorobowym ):
- sok owocowy 100% ; ja piję z pomarańczowym, ale równie dobrze może to być jabłkowy lub wieloowocowy
- szpinak liściasty świeży
- banan
- sok z cytryny










Niestety tylko jedna propozycja na KOLACJĘ lub OBIAD, ponieważ nie robiłam zdjęć a dodawanie samych przepisów uważam za bezsens.

Mięso z kurczaka - usmażone w dowolnej marynacie, BEZ PANIERKI! Ukochana przeze mnie:
- olej rzepakowy
- sos sojowy
- kurkuma
- rozmaryn
- pomidory suszone
- pieprz czarny
BURGER:
- tostowane pieczywo żytnie;
- ulubiony sos (ja użyłam domowego chutney brzoskwiniowego oraz słodkiego sosu chili);
- szpinak świeży (może być również zwykła sałata lodowa lub rukola);
- cebula czerwona
- pomidor
- ser żółty

Zdjęcia przygotowywanych przeze mnie potraw pojawiają się na bieżąco na Instagramie, dlatego możecie tam zerkać jeśli szukacie inspiracji :)

Wiadomo, że nieodłączną częścią diety jest również aktywność fizyczna. Nie przepadam za Ewą Chodakowską, ale kocham ćwiczenia w domu, dlatego szczególnie polecam:
- treningi z Mel B; https://www.youtube.com/results?search_query=mel+  Możecie je łączyć w dowolny sposób w zależności od partii ciała, nad która aktualnie chcecie popracować :)
 
- na boczki natomiast najlepsza jest TIFFANY :)


Jeśli chodzi o książki to zdecydowanie polecam:
- 'Żyj zdrowo i aktywnie z Anną Lewandowską'. Bardzo merytoryczne wskazówki na temat odżywiania i aktywności fizycznej. Potężna dawka prawdziwej motywacji, a nie słodko pierdzące teksty Chodakowskiej. W środku książki tabela indeksów glikemicznych, wskazówki umiejętnego łączenia składników, przepisy na poszczególne miesiące. 
- książki Ewy Chodakowskiej, mimo, że je posiadam, nie zrobiły na mnie większego wrażenia. Jedyną, którą szczerze mogę polecić to 'Dziennik'. Może on zmotywować do systematycznej aktywności :)

Dziękuję za cierpliwość. JESTEM Z WAS DUMNA :)

środa, 28 stycznia 2015

LOVE ACTUALLY !

Już po sesji...co prawda jednoegzaminowej, ale jakoś nie znalazłam czasu na napisanie posta mimo, że myślę o nim już od dawna.
Tematyka wydawać by się mogła banalna, jednak chciałabym się z wami podzielić kilkoma spotrzezeniami dotyczacymi...MIŁOŚCI! Może dokładniej związków (niezwykle szczęśliwych). Myślę, że jako 21-letnia dziewczyna mająca na koncie prawie pięcioletni związek mogę się na ten temat wypowiedzieć. I (Broń Boże!) nie uważam się za ekspertkę. Chciałabym wam pokazać, że osoby z pokolenia Millenialsów również mogą zakochać się na zabój i kochać długo i szczęśliwie i tworzyć stałe związki :)
Pisze do was, dziewczyn takich jak ja, które może w to nie wierzą, może nie chcą uwierzyć albo nie czują się dobrze w swoich związkach (a możecie zacząć się tak czuć!) :).
 1. RÓBCIE DLA SIEBIE DOBRZE.
Pomijając aspekt seksualny. 
Ostatnio (z Miłością Mojego Życia) postanowiliśmy zapraszać się co miesiąc na randki. Celebrować 'miesięcznicę'. I zapraszamy siebie nawzajem, naprzemiennie. Nie uwierzycie jakie były nasze emocje przed tą pierwszą randką! Zachowywaliśmy się jak para 15-latków. Jaraliśmy się już miesiąc wcześniej, a to dodatkowo sprawiało, że zbliżaliśmy się do siebie jeszcze bardziej. Obydwoje poszliśmy sobie kupić nowe ciuszki tak, żeby wyglądać dla siebie wyjątkowo. 
Podczas niej czuliśmy się naprawde jak na pierwszej randce. Wymyśliliśmy jeszcze, żeby zabierać siebie w miejsca, w których jeszcze nie byliśmy. Pierwsza należała do mnie:
American Road!

Za bardzo się rozmarzyłam...pora wrócić do tematu. A więc starać musicie się oboje! Nie jest tak, że to facet zaprasza na randki, że facet kupuje prezenty...to naprawde niewiele, żeby kupić chłopakowi koszulkę, gdy akurat jesteś na zakupach z koleżankami :) a jego mina jest warta więcej niż rozpaczanie nad tym, że on nic nie kupuje. Bo Moje Kochane...im trzeba wszystko pokazać! Najpierw my musimy pokazać lub powiedzieć jak to robić, a potem tego oczekiwać...taka natura :)

2. NIE KŁÓĆCIE SIĘ PRZY ZNAJOMYCH.
To chyba najgorsze co może być....para kłócąca się w towarzystwie. Szkodnik na imprezach, spotkaniach towarzyskich..trutka na dobre humory wszystkich wokół. My nieraz słyszymy, że się w ogóle nie kłócimy, a to nieprawda..po prostu tego po nas nie widać :) I tak jest fajnie! Miło jest oglądać wokół siebie szczęśliwych ludzi :)

3. ROZMAWIAJCIE! i przepraszajcie.
Banalne? Niekoniecznie. Nie sztuką jest się obrazić na zabój, unieść się dumą, wstydzić się błędów. Drodzy mężczyźni...dajcie nam 5 minut, zostawcie nas same. A potem przyjdźcie, przytulcie z całych sił, powiedzcie, że kochacie nas najbardziej na świecie! i po krzyku...
A Wy Drogie kobietki...przestańcie czytać demotywatory: 'Kobieta ma zawsze rację'. Bo wiemy, że nie zawsze...a czasem warto jest się przełamać i przyznać do błędu. To oczyszcza relacje...i stawia nas na równi!

Nie chcę, żebyście czytały to jak nowelę, dlatego na sam koniec: KOCHAJCIE SIĘ, PRZYTULAJCIE, BUZIAKUJCIE, UŚMIECHAJCIE !







LUC - 'W związku z tym'


Kolejny post będzie dotyczył mojego nowego życia....kompletnie innego :)
Powodzenia sesyjnego!

XOXO